Lęk to prawidłowa i pożądana reakcja organizmu, która pełni funkcję ostrzegawczą i motywującą. Niezależnie od tego, czy jest odpowiedzią na konkretny bodziec (np. fobia), czy sytuację stresową, jego celem jest mobilizacja do działania. Problem kliniczny pojawia się w momencie, gdy uczucie to traci swój adaptacyjny charakter. Lęk, który jest nadmierny, uporczywy i prowadzi do unikania codziennych aktywności lub znacząco obniża jakość życia, przestaje być zdrową emocją, a staje się objawem wymagającym uwagi specjalisty.
Zaburzenia lękowe to jeden z najczęściej rozpoznawanych problemów psychicznych na świecie. Szacuje się, że nawet 46 milionów osób rocznie zaczyna borykać się z tym schorzeniem, niezależnie od płci, statusu społecznego czy wieku. Dlatego warto zastanowić się, czym właściwie jest lęk i jak sobie z nim radzić na co dzień.
Zgodnie z definicją, lęk to specyficzny, nieprzyjemny stan emocjonalny, w którym odczuwamy obawę przed trudnym do sprecyzowania zagrożeniem. Występuje on w odpowiedzi na irracjonalne niebezpieczeństwo, jest projekcją sytuacji, która się nie wydarzyła, ale jest takie prawdopodobieństwo.
Podczas gdy lęk dotyczy wytworów naszej wyobraźni, strach tyczy się faktycznych zdarzeń, które mogą być dla nas realnym zagrożeniem. Jest fizjologiczną, obronną reakcją naszego organizmu przed niebezpieczeństwem. Strach stanowi adaptacyjną odpowiedź umysłu i ciała na zagrażający bodziec zewnętrzny, przygotowuje nasze ciało do ewentualnej walki albo ucieczki na wiele sposobów mobilizując je do działania, którego zadaniem jest uniknięcie lub pokonanie niebezpieczeństwa.
Najprościej porównując, strach to odpowiedź na widok groźnego zwierzęcia, podczas gdy lęk jest konsekwencją wyobrażenia sobie go w akcji.
Lęk jest fizjologiczną reakcją naszego organizmu, która ma też swoje pozytywne aspekty. Dzięki niemu zwiększa się nasza czujność na ewentualne niebezpieczeństwa i możemy się do nich lepiej przygotować. Jednakże są stany, w których poczucie to występuje w nadmiarze i zaczyna utrudniać codzienne funkcjonowanie.
Lęk adaptacyjny jest przejściową reakcją organizmu na stresujące wydarzenie. Ma konkretną przyczynę i zanika po jej ustąpieniu. Jest elementem życia, ale nie dezorganizuje go.
Lęk patologiczny jest natomiast przewlekłym, często nieadekwatnym do sytuacji stanem, który wyraźnie zaburza nasze codzienne funkcjonowanie. Objawia się nie tylko poczuciem niepokoju, ale również zmianami somatycznymi, takimi jak np. kołatanie serca, nadmierna potliwość czy drżenie rąk.
Cechy, świadczące o alarmującym poziomie lęku, które możemy u siebie zaobserwować to:
Najbardziej charakterystyczną cechą tej choroby jest fakt, że lęk jest przewlekły. Występuje mniej więcej na tym samym poziomie przez długi okres i często dotyczy codziennych spraw – np. zamartwiania się o zdrowie swoje lub bliskich, o ich bezpieczeństwo, mimo braku sytuacji, które mogłyby im zagrażać. Martwienie się często daje osobom z GAD mylne poczucie, że są przygotowane na najgorsze i lepiej poradzą sobie z krytycznymi sytuacjami.
By zdiagnozować zespół lęku uogólnionego, tak zwany „lęk wolnopłynący” musi występować przez większą część dnia przez okres co najmniej sześciu miesięcy. Choroba najczęściej współwystępuje z innymi schorzeniami, tj. depresja, inne zaburzenia lękowe czy uzależnienia od substancji psychoaktywnych. Częściej również występuje wśród kobiet, które są bardziej podatne na rozwinięcie tychże zaburzeń.
Fobia specyficzna to zaburzenie psychiczne objawiające się nieproporcjonalnym strachem lub lękiem na skutek ekspozycji na dany obiekt, mimo braku prawdziwego zagrożenia. Jest to nie tylko strach przed np. pająkami chodzącymi po ciele, ale również niewspółmierna reakcja lękowa na widok zdjęcia przedstawiającego to zwierzę. Innym objawem fobii jest unikanie sytuacji, w których może dojść do konfrontacji z obiektem wywołującym silne emocje.
Przykładowymi rodzajami fobii są:
Agorafobia to osobno wymienione w DSM-V schorzenie, polegające na silnej obawie przed przestrzeniami, w którymi trudne byłoby otrzymanie szybkiej pomocy lub z której trudno się wydostać. Są to np. środki komunikacji miejskiej, otwarte przestrzenie czy tłum ludzi. Osoby cierpiące na agorafobię mają poczucie, że środowisko, w którym się znajdują jest pełne niebezpieczeństw.
To jeden z rodzajów zaburzeń lękowych wynikających ze strachu przed kontaktami społecznymi. Osoby cierpiące na fobie społeczną odczuwają na co dzień zagrożenie ze strony społeczeństwa i obawę przed upokorzeniem w oczach innych. Trudności sprawia im również spożywanie posiłków przy innych ludziach czy wykonywanie codziennych czynności w towarzystwie.
Lękom tym towarzyszą również reakcje somatyczne, takie jak czerwienienie się czy nadmierna potliwość rąk, które mogą jak błędne koło wzmagać irracjonalny strach przed kompromitacją. Konsekwencją tych odczuć jest unikanie spotkań towarzyskich i silna potrzeba izolacji społecznej, która istotnie zakłóca codzienne funkcjonowanie na wielu płaszczyznach życia.
Lęk separacyjny jest zjawiskiem, które naturalnie występuje w wieku dziecięcym, a swoją patologiczną formę osiąga, gdy dotyczy starszych osób i osiąga nieproporcjonalną wielkość w stosunku do sytuacji i wieku. Choć większość diagnoz lęku separacyjnego dotyczy nieletnich, choroba ta występuje również wśród dorosłych i może, ale nie musi mieć swoich początków w dzieciństwie.
Osoby z tą przypadłością charakteryzują się nadmiernym przywiązaniem do bliskiej osoby, które zaburza codzienność. Perspektywa rozdzielenia z bliskimi budzi niechęć i sprzeciw, a dokonanie tego wywołuje silny stres, uporczywe obawy przed utratą bliskich na skutek nieszczęśliwego wypadku, czy nagłej choroby, a nawet lęk przed mało prawdopodobnymi scenariuszami takimi jak porwanie. Chorym towarzyszą też uporczywe objawy somatyczne (np. bóle brzucha, nudności, zawroty głowy), które nasilają się przed ewentualnym rozdzieleniem z bliskim.
By zdiagnozować lęk separacyjny dolegliwości muszą trwać co najmniej od 4 tygodni (dzieci) lub 6 miesięcy (dorośli) oraz muszą istotnie utrudniać funkcjonowanie w społeczeństwie.
Mutyzm wybiórczy charakteryzuje się blokadą werbalną przed społeczeństwem z wyjątkiem wyszczególnionej liczby osób, w których otoczeniu dana osoba czuje się bezpiecznie. Nie jest to celowe powstrzymywanie się od mówienia, lecz wewnętrzna blokada wynikająca z odczuwania bardzo silnego lęku społecznego. Zaburzenie zwykle rozwija się w okresie dziecięcym, lecz nieleczone może mieć swoje konsekwencje w dorosłości.
To schorzenie charakteryzujące się występowaniem napadów paniki, czyli nagłych i niespodziewanych objawów psychicznych i fizycznych będących konsekwencją nadmiernego lęku. Atakowi towarzyszą objawy somatyczne, takie jak przyśpieszone bicie serca, duszność, drżenie, pocenie się, uderzenia gorąca, dreszcze, które dodatkowo wywołują strach przed chorobą, a nawet śmiercią.
Ze względu na objawy przywodzące na myśl nagłe stany chorobowe, takie jak zawał serca, u części pacjentów rozwija się tak zwany lęk antycypacyjny, czyli strach przed nadejściem kolejnego napadu (lęk przed lękiem). Osoba dotknięta tym zaburzeniem jest w stanie przeczuwać nadejście kolejnego napadu, może on się wiązać z konkretnymi czynnościami (np. przebywanie na otwartej wodzie lub w tłumie ludzi), ale może też nie mieć konkretnej przyczyny.
Mimo, że lęk jest czymś, co naturalnie nam towarzyszy, gdy zaczyna nad nami dominować i przejmować kontrolę nad codziennym życiem stanowi on poważny problem, który wymaga leczenia. Należy przyjrzeć się objawom, które mogą świadczyć, iż strach w naszym życiu zaczyna być problemem.
Symptomy, które towarzyszom zaburzeniom lękowym nie muszą jawić się jedynie jako problemy natury emocjonalnej – lęk objawia się również somatycznie, jak i behawioralnie. Warto też wspomnieć, że objawy zaburzeń emocjonalnych mogą rozwijać się powoli, być niecharakterystyczne i różnić się u poszczególnych osób.
Objawy psychiczne lęku:
Objawy somatyczne:
Objawy behawioralne:
Pochodzenie lęku jest sprawą niezwykle złożoną i wieloczynnikową. Wpływ na powstawanie tych doświadczeń ma nie tylko środowisko, lecz również czynniki biologiczne, takie jak genetyka czy budowa mózgu i czynniki psychologiczne mówiące o naszej osobowości.
Naukowcy potwierdzają, że zaburzenia lękowe wykazują umiarkowaną dziedziczność. Nie odpowiada ona bezpośrednio za powstawanie tego rodzaju schorzeń, ale mogą zwiększać podatność na zachorowanie wśród osób poddanych działaniu niekorzystnych czynników środowiskowych.
Zaburzenia w poziomach neuroprzekaźników są jednym z czynników wywołujących lęk wśród pacjentów psychiatrycznych. Niedobory takich związków jak serotonina („hormon szczęścia”), noradrenalina (odpowiadający za reakcję „walcz lub uciekaj”) GABA (neuroprzekaźnik hamujący OUN) i dopamina (regulująca motywację i odpowiadająca za układ nagrody) mogą rozlicznie wpływać na zaburzenia związane z lękiem, a także na efekty ich oddziaływania, takie jak szybsze bicie serca lub nerwowość.
Wiele struktur mózgowia ma wpływ na emocje, które odczuwamy – zarówno pozytywne, jak i te niechciane. Ciało migdałowate to kluczowy obszar odpowiedzialny za przetwarzanie reakcji emocjonalnych, z wyszczególnieniem strachu, agresji i lęku. Uczestniczy w wykrywaniu zagrożeń, zapamiętywaniu decyzji związanych z odczuwaniem silnych powiązań emocjonalnych, a także podejmowaniu decyzji. Nadreaktywność tej struktury występuje wśród osób z zaburzeniami lękowymi, np. fobiami czy zespołem lęku uogólnionego.
Również hipokamp, czyli ważna struktura układu limbicznego bierze udział nie tylko w konsolidacji pamięci, ale również w procesowaniu emocji. Badania wykazały, iż jego zmniejszona obecność koreluje z obecnością PTSD lub zespołu stresu uogólnionego.
W naszym organizmie obecna jest także oś podwzgórze–przysadka–nadnercza (HPA), która reaguje na stres, zarówno psychologiczny jak i pochodzący z ciała poprzez wydzielanie kortyzolu. W małych dawkach jest on potrzebny do reakcji na zagrożenie, regulacji metabolizmu czy nawet poprawy koncentracji, jednakże długotrwały wzrost tego hormonu, charakterystyczny dla przewlekłego stresu i zaburzeń lękowych skutkuje uszkodzeniem neuronów i pogorszeniu nastroju.
Fakt, że otoczenie, w którym się znajdujemy wpływa na naszą psychikę, nie jest niczym nowym. To środowisko kształtuje nasze zachowania od najmłodszych lat. Wpływ mają zarówno uwarunkowania kulturowe i społeczne jak i przebieg naszego dzieciństwa. Zaniedbania rodziców, przemoc i niestabilne relacje mogą generować lęk już od pierwszych lat życia, a także w późniejszym czasie mogą zwiększać na niego podatność. Pojedyncze stresowe wydarzenia również nie są obojętne dla naszego organizmu – rozwód swój lub rodziców, śmierć bliskich czy presja zawodowa może wywołać reakcję stresową, która prosperuje do utrzymania się przewlekle.
Ważna również jest dbałość o siebie na wielu płaszczyznach życiowych. Nieprawidłowa higiena snu, zaniedbywanie aktywności fizycznej lub nadużywanie substancji psychoaktywnych wprawia nasz organizm w stan ciągłego zagrożenia, co skutkuje zwyżkami w wydzielaniu kortyzolu.
Nie wszystkie przyczyny lęku są konsekwencją naszych działań. Duży wpływ na rozwój zaburzeń mają predyspozycje psychiczne, które ukształtowały się w ciągu naszego życia. Czynniki psychologiczne koncentrują się na interpretacji rzeczywistości oraz radzeniu sobie z natłokiem psychicznym.
Cechy osobowości, takie jak perfekcjonizm lub występowanie niskiej samooceny są dużymi predykatorami wystąpienia problemów z regulacją emocjonalną. Wpływ ma również odbieranie przez nas rzeczywistości – zniekształcenia poznawcze, czyli występowanie błędów w rozumieniu rzeczywistości wynikające z nieprawidłowych wzorców myślenia mogą być przyczyną utrwalonych zaburzeń lękowych.
W obecnych czasach, charakteryzujących się szybkim rozwojem elektroniki i nieograniczonym dostępem do Internetu, nie jest trudne, by wpaść w błędne koło nadmiaru informacji. Zbyteczne przeładowanie kompulsywnie sprawdzanymi informacjami z kraju i świata może nas skutecznie przytłoczyć. Badania wykazały, że użytkownicy smartfonów, którzy przed ekranem spędzali powyżej 7 godzin dziennie mieli ponad dwukrotnie wyższe ryzyko wystąpienia depresji i lęku. Już godzina dziennie przed urządzeniami elektronicznymi wywołała obniżenie się dobrostanu psychicznego, co świadczy o tym, jak korzystnie może wpłynąć ograniczenie ilości czasu spędzanego przed ekranem nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale również wśród osób dorosłych.
To, co z naszym organizmem robi lęk krótkotrwały i lęk przewlekły, bardzo się od siebie różni. Gdy mamy do czynienia ze stresem chronicznym, nasze ciało kroczy ku wyczerpaniu swoich zasobów, co objawić się może zwiększonym ryzykiem występowania chorób przewlekłych.
Długotrwały lęk powoduje nieustanną aktywację układu współczulnego, a to skutkuje ciągłą gotowością organizmu do walki. Wywołuje to m.in. napięcie mięśniowe, które w długotrwałym obrazie może jawić się bólami głowy, w tym migrenami, czy napięciowymi bólami karku i pleców. Lęk może również wpłynąć na nasz układ pokarmowy, powodując zespół jelita drażliwego i wrzody żołądka. Oddziałuje on również na układ krążenia poprzez podniesienie ciśnienia krwi, co może prowadzić do miażdżycy i zawału mięśnia sercowego. Konsekwencje ponosi też nasz układ odpornościowy, który przestaje funkcjonować prawidłowo i sprawia, że nasz organizm jest bardziej podatny na infekcje.
Chroniczny strach nie jest obojętny również dla naszego wypoczynku – często jednymi z pierwszych objawów długotrwałego lęku są problemy ze snem. Uprzykrzać życie mogą koszmary, problemy z zaśnięciem i częste wybudzanie się, przez co organizm nie jest w stanie efektywnie się regenerować, a to nakręca błędne koło coraz większego stresu.
Zaburzone jest także nasze funkcjonowanie na poziomie psychologicznym i społecznym. Długotrwały lęk powoduje obniżenie odporności na stres w życiu codziennym, co może wieść do wystąpienia poważnych chorób psychicznych, np. depresji, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych lub zaburzeń odżywiania. Może on także wpływać na życie zawodowe poprzez powodowanie zaburzeń w koncentracji i osłabienia pamięci, a także obniżenie naszej motywacji, co wiedzie do zmniejszenia jakości pracy, a w konsekwencji do wypalenia zawodowego.
Nie w każdej sytuacji życiowej jesteśmy w stanie pozwolić sobie na profesjonalną pomoc, która może zmienić nasze postrzeganie zaburzeń lękowych, dlatego ważne jest, by umieć radzić sobie z nim na poziomie życia codziennego – gdy napad zaskoczy nas w pracy lub szkole. Dzięki temu jesteśmy w znacznym stopniu w stanie podnieść swój komfort życia i przeżywać mniej nieprzyjemności. Ważne jest, by pamiętać, że na każdego działać mogą inne metody, warto więc z nimi eksperymentować, by odszukać tę odpowiednią.
Udowodniony naukowo wpływ na redukcję lęku mają wszelkiego rodzaju techniki relaksacyjne, będące dostępne dla nas w każdym momencie. W ich skład wchodzi medytacja i techniki uważności (mindfulness). Pomagają one oddalić od siebie natłok myśli i zmartwienia, a skoncentrować się na chwili obecnej.
Równie pomocne mogą być techniki oddechowe, które pomagają uspokoić układ nerwowy i obniżyć napięcie mięśniowe. W sieci możemy znaleźć również metodę opracowaną przez Edmunda Jacobsona zwaną progresywną relaksacją mięśni (PMR), która poprzez skupienie swojej uwagi na ciele i zmniejszenie jego napięcia w licznych badaniach klinicznych powodowała znaczną redukcję objawów lękowych.
Regularny wysiłek fizyczny również ma wpływ na nasze samopoczucie – badania wykazały, że już 20-30 minut aktywności fizycznej nawet 3 razy w tygodniu powoduje redukcję lęku i poprawia nastrój. Regularne ćwiczenia fizyczne oraz zbilansowana, zdrowa dieta powinny być pierwszym krokiem do naszego zdrowia psychicznego. Posiłki bogate w kwasy omega-3, witaminy z grupy B mogą wzmagać działanie przeciwlękowe, zaś kofeina i alkohol mogą działać przeciwstawnie.
Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na redukcję lęku są więzi społeczne. To dzięki nim jesteśmy w stanie w pełni funkcjonować jako osoby i doświadczać prawdziwego szczęścia. Pomimo tego, że osoby lękowe często mają tendencję do unikania spotkań i izolacji warto jest oswoić się z przebywaniem wśród ludzi. Rozmawianie o emocjach z przyjaciółmi, wyrzucenie z siebie wszystkiego, co leży na sercu i szczera rozmowa mają nieoceniony wpływ na nasze samopoczucie.
Zwykły stres czy niepokój nie muszą świadczyć o poważnych zaburzeniach lękowych, dopóki nie towarzyszą nam na co dzień. Warto się pochylić nad szukaniem profesjonalnej pomocy, gdy:
Pierwszym wyborem w leczeniu lęku powinna być psychoterapia, szczególnie, gdy mówimy o lęku o umiarkowanym stopniu natężenia bądź lęku przewlekłym. Najlepiej przebadaną i uznawaną za najskuteczniejszą w leczeniu zaburzeń lękowych uznaje się terapię poznawczo-behawioralną (CBT). Dzięki pomocy specjalisty, możemy rozpoznać negatywne schematy myślowe i fałszywe przekonania a także nauczyć się z nimi radzić. Ten rodzaj psychoterapii skupia się na rozwijaniu zachowań, które pomogą zaadaptować się w stresującej sytuacji i skupić się na pozytywnych aspektach.
Gdy lęk staje się przeszkodą w codziennym funkcjonowaniu lub czujemy, że sama terapia nie jest wystarczająca warto skonsultować swoją sytuację z psychiatrą i zasięgnąć pomocy w postaci farmakoterapii. Najczęściej używanymi lekami są leki przeciwdepresyjne, szczególnie inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), które poprzez blokowanie wychwytu serotoniny zwiększają jej poziom w szczelinie synaptycznej. Neuroprzekaźnik ten, nazywany „hormonem szczęścia” ma kluczową rolę w stabilizacji nastroju, redukcji lęku, a także wpływa na jakość snu, pamięć i apetyt. Stosowanie tego leku po około 2-4 tygodniach powoduje znaczną redukcję stanów lękowych oraz ogólną poprawę samopoczucia. Przyjmowanie tych leków pod stałym nadzorem lekarza pozwala odzyskać równowagę psychiczną i zwiększyć jakość funkcjonowania na co dzień.
Warto jednak wspomnieć, że według wielu badań największą skuteczność w leczeniu zaburzeń lękowych ma połączenie psychoterapii z leczeniem farmakologicznym. Dzięki temu możliwe jest holistyczne zadbanie o problem, a nie tylko leczenie objawowe, co daje najlepsze rezultaty.
Jako bliscy osoby z trudnościami emocjonalnymi mamy ogromny wpływ na ich samopoczucie. Warto zwrócić uwagę co i w jaki sposób mówimy, bo być może nie zdajemy sobie sprawy, że nasze z pozoru neutralne słowa mogą ranić drugą stronę. Najważniejsze co możemy dać drugiej osobie to bliskość i wysłuchanie wszystkiego, z czym się zmaga.
Autor: Marlena Hajduk, studentka III roku kierunku lekarskiego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Informacja:
Artykuły opublikowane na stronie POLMED Zdrowie, nie pełnią funkcji konsultacji medycznej ani nie wyrażają opinii specjalistów i lekarzy. Prezentowane treści stanowią ogólne wskazówki i nie mogą być traktowane jako wyznacznik przy podejmowaniu decyzji dotyczących modyfikacji diety lub terapii, nawyków lub określaniu zmiany dawkowania leków oraz innych substancji leczniczych. Przed podjęciem działań, które mogą wpłynąć na Twoje życie, zdrowie lub samopoczucie, skonsultuj się z lekarzem lub specjalistą.
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne konsekwencje, wynikające z wykorzystania porad i informacji zawartych na stronie, bez wcześniejszej konsultacji z profesjonalistą.
W ostatnich latach coraz częściej słyszymy o zespole Aspergera. Choć syndrom ten powszechnie kojarzony jest głównie z dziećmi, może być diagnozowany także w wieku dorosłym, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Czy zespół Aspergera i autyzm to jest to samo? Jakie są przyczyny zespołu Aspergera i jego objawy? Jak wygląda diagnoza zespołu Aspergera i na czym polega jego terapia?
Demencja starcza nazywana również otępieniem to schorzenie, które objawia się upośledzeniem funkcji intelektualnych. Pacjent w zależności od stopnia nasilenia choroby ma między innymi zauważalne problemy z pamięcią, zaburzenia zachowania i trudności z mówieniem. Jakie są pierwsze symptomy demencji? Czy można zrobić coś, żeby zapobiec zachorowaniu albo rozwojowi otępienia starczego?
Masz wątpliwości dotyczące ADHD i zmagasz się z rozpowszechnionymi mitami oraz nieporozumieniami? Zastanawiasz się, jak zdobyć wiarygodne informacje, które pomogą Ci lepiej zrozumieć siebie lub swoich bliskich? Ten artykuł jest dla Ciebie – odkryjesz tutaj, jak dorosłe osoby mogą radzić sobie z ADHD i gdzie szukać efektywnego wsparcia. Zapraszamy do lektury, która pomoże zrozumieć wszystkie niejasności.