Niektóre patogeny giną bardzo szybko, gdy nie mają żywiciela, inne potrafią przetrwać dość długo różnych powierzchniach. W przypadku koronawirusa zakłada się, że może on znajdować się na elementach garderoby, meblach czy książkach dotykanych przez osobę zarażoną nawet do kilku dni. Dokładny czas zależy od rodzaju powierzchni, temperatury oraz wilgotności powietrza. Np. wirus na plastiku lub stali nierdzewnej może przeżyć do trzech dni, a na papierze do 24 godzin. Mimo to po ustąpieniu objawów choroby najlepiej byłoby zdezynfekować mieszkanie, aby zminimalizować ryzyko przeniesienia SARS-CoV-2 na bliskich. Co powinno się zrobić po kolei?
Odkażanie mieszkania po przebytym koronawirusie najlepiej zacząć od dokładnego wywietrzenia wszystkich pomieszczeń, w których przebywała osoba chora. Zaleca się wietrzenie przy szeroko otwartych oknach przez minimum 30 minut. Dlaczego to tak istotne? Chodzi o uzyskanie efektu dobrej cyrkulacji powietrza pozwalającej na usunięcie patogenów.
Drugim krokiem jest wyrzucenie śmieci, zwłaszcza środków higienicznych wykorzystywanych przez zakażonego oraz wymiana szczoteczki do zębów i gąbek. Zakup nowej szczoteczki powinien być punktem obowiązkowym po każdej chorobie zakaźnej.
Istotne także, aby pamiętać o wyparzeniu wszystkich naczyń i sztućców, z których korzystał chory. Najlepiej robić to na bieżąco, korzystając z programu mycia w wysokiej temperaturze w zmywarce albo polewając wrzątkiem przez kilkadziesiąt sekund.
Następnie należy zdezynfekować powierzchnie takie jak włączniki, klamki, klawiatury, telefony i domofony, piloty do telewizora lub sprzętów muzycznych oraz sanitariaty w łazience. Do tego celu można użyć specjalistycznych preparatów dostępnych na rynku. Jeżeli nie ma się takich produktów w domu, można poprosić o ich bezkontaktowe dostarczenie osoby niebędące na kwarantannie. Ważne, aby środki do dezynfekcji były na bazie alkoholu i aby zastosować się do zaleceń producenta. Na opakowaniu można znaleźć instrukcję mówiącą o tym, ile preparat powinien się znajdować na danej powierzchni, żeby rzeczywiście zadziałał bakterio-, wiruso- i grzybobójczo.
Trzeba pamiętać również o wypraniu pościeli i ręczników, z których korzystała osoba z objawami infekcji koronawirusem. Najlepiej zrobić to w jak najwyższej temperaturze – powyżej 60 stopni Celsjusza – aby rzeczywiście usunąć patogeny. Innym sposobem na zabicie wirusów i bakterii np. z poduszek jest wietrzenie.
Końcowy etap dezynfekcji to sprzątnięcie mieszkania, czyli umycie podłóg – warto skorzystać z mopa parowego – wyczyszczenie na mokro mebli i dywanów. Wykorzystane ścierki lub gąbki najlepiej wyrzucić albo wyparzyć.
Podstawą w przypadku każdego zakażenia wirusowego lub bakteryjnego, w tym infekcji wirusem SARS-CoV-2, jest przestrzeganie zasad higieny. Dzięki temu można zredukować ryzyko przenoszenia patogenów zarówno na przedmioty w obrębie mieszkania, jak i na innych ludzi, z którymi ma się kontakt. Najważniejsze i najefektywniejsze będzie częste mycie rąk ciepłą wodą z mydłem przez minimum 30 sekund oraz dezynfekowanie dłoni preparatami na bazie alkoholu. Dla bezpieczeństwa dobrze jest unikać dotykania twarzy, a zwłaszcza okolic oczu, ust i nosa. Jeżeli występują objawy takie jak kaszel i katar, powinno się kichać lub kaszlać w zgięty łokieć albo w chusteczkę higieniczną, którą – w celu redukcji ryzyka rozsiania wirusów – należy od razu wyrzucić do kosza. Gdy w domu poza chorym przebywają inni domownicy, szczególnie ci o niższym poziomie odporności (małe dzieci, osoby starsze), można zakładać maseczki ochronne.