Menstruacja, miesiączka, okres – wszystkie te określenia dotyczą jednej z faz kobiecego cyklu. To właśnie wtedy występuje krwawienie z dróg rodnych, co świadczy o złuszczaniu się endometrium (śluzówki macicy). Zwykle jest to znak, że w poprzednim cyklu nie doszło do zapłodnienia – choć nie jest to takie oczywiste. Niektórym kobietom zdarza się bowiem miesiączkować w czasie ciąży, a inne – pomimo prawidłowego występowania okresu – nie mogą zajść w ciążę, ponieważ np. występują u nich cykle bezowulacyjne. Co zatem to wszystko oznacza? Co warto wiedzieć o menstruacji, jakie są etapy cyklu miesiączkowego i kiedy powinna zapalić się czerwona lampka?
Wiele badań społecznych wskazuje, że nie wszystkie kobiety wiedzą, jak dokładnie przebiega cykl miesiączkowy – kiedy w zasadzie należy określić jego początek, w jakim momencie dochodzi do owulacji, czy kiedy są największe szanse na zapłodnienie. Nie mówiąc już o mężczyznach, którym zdarza się traktować menstruację właśnie jak tytułową „tajemnicę”. Owszem, wiele kwestii, związanych z funkcjonowaniem ludzkiego organizmu wciąż nie jest do końca poznanych, lecz jeśli chodzi o cykl miesiączkowy, wiadomo o nim naprawdę dużo. Warto zatem podejść do tego tematu z należytą uważnością, ponieważ przebieg cyklu lub ewentualne nieprawidłowości w tym zakresie mają ogromne znaczenie dla organizmu kobiety.
Podstawowa wiedza na temat cyklu menstruacyjnego dotyczy m.in. jego faz oraz tego, co w ich czasie dzieje się w organizmie kobiety. Wyróżnia się następujące fazy cyklu miesiączkowego:
To właśnie od niej rozpoczyna się cykl miesiączkowy – pierwszy dzień miesiączki jest zarazem pierwszym dniem cyklu. Okres zazwyczaj trwa od 3 do 5 dni. W jego trakcie pojawia się krwawienie, które świadczy o złuszczaniu się endometrium, czego przyczyną jest spadek progesteronu. Co ważne, należy pamiętać, że wydzielina miesiączkowa nie jest złożona tylko z krwi. Jest w niej zawarta także złuszczona błona śluzowa macicy oraz komórki nabłonka pochwy. Średnio w czasie jednego okresu wydzielane jest około 100 ml płynu, z czego 30-70 ml stanowi krew [2].
Rozpoczyna się zaraz po zakończeniu miesiączki i trwa do momentu owulacji. W tym czasie wzrasta poziom estrogenów, które pozwalają na wzrost endometrium, co ma przygotować macicę do ewentualnej ciąży. Na tym etapie cyklu obserwuje się też rozwój pęcherzyków jajnikowych, z pęcherzykiem dominującym na czele (jest on nazywany pęcherzykiem Graafa – to właśnie on rozwinie się w pełni i uwolni oocyt).
Sama owulacja trwa dosłownie chwilę – to moment pęknięcia pęcherzyka Graafa i uwolnienia komórki jajowej. Dzieje się to pod wpływem wzrostu stężenia hormonu luteinizującego (LH), co związane jest ze wzrostem estrogenu. Co ważne, uwolniona komórka jajowa przedostaje się z jajnika do jajowodu. W nim oczekuje na ewentualne zapłodnienie. Czas takiego oczekiwania, a związku z tym długość życia komórki jajowej, to około 24 godziny (choć zdarza się dłużej). Plemnik może zaś przetrwać w drogach rodnych kobiety nawet 5-7 dni – czas ten określa się jako dni płodne lub faza płodna. To właśnie wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Jak wynika z przedstawionych danych – do zapłodnienia może dojść nawet w przypadku, gdy współżycie miało miejsce jeszcze przed samym jajeczkowaniem.
Kiedy dokładnie występuje owulacja i w którym momencie uwalniana jest komórka jajowa? Ma to miejsce na 14 dni przed następną miesiączką. W 28. dniowym cyklu miesiączkowym, owulacja przypada na jego 14. dzień. Jeśli jednak kobieta ma cykle 31-dniowe, będzie to 17. dzień cyklu itd. Łatwo zauważyć, że wyznaczanie dni płodnych nie jest najprostszym zadaniem, ponieważ w rzeczywistości można zrobić to tylko wstecz. Trudno bowiem przewidzieć, czy dany cykl miesiączkowy na pewno będzie miał tyle dni, co zawsze – odchylenia zdarzają się nawet u kobiet, miesiączkujących regularnie.
Nie ma jednak powodu do obaw – istnieją bowiem sposoby, pozwalające sprawdzić, czy oby na pewno występuje cykl owulacyjny i na jakim jest on etapie. Najskuteczniejszą metodą jest badanie USG, który dokładnie określa nie tylko proces wzrastania pęcherzyków, lecz także grubość błony śluzowej macicy.
Sam moment owulacji można też próbować określić testami owulacyjnymi, których zadaniem jest wykazanie, kiedy następuje pik LH, czyli najwyższe stężenie hormonu luteinizującego – to właśnie jego wzrost świadczy o zbliżającej się owulacji. Uwolnienie komórki jajowej następuje zwykle 12-24 h po otrzymaniu pozytywnego wyniku takiego testu. Co jednak istotne, należy pamiętać, że w niektórych sytuacjach wyniki mogą być zaburzone. Przykładowo u kobiet, które cierpią na zespół policystycznych jajników, nieraz obserwuje się nadmierną produkcję LH. W związku z tym, hormon ten bywa obecny w moczu właściwie przez cały cykl miesiączkowy. W takich przypadkach, testy owulacyjne mogą w każdym dniu dawać pozytywny wynik, co wcale nie świadczy o zbliżającej się owulacji, a o zaburzeniach hormonalnych.
To ostatnia z czterech faz cyklu. Rozpoczyna się w momencie zakończenia owulacji. Jeśli zaś chodzi o kwestie hormonalne, w fazie lutealnej spada stężenie estrogenów, wzrasta stężenie progesteronu, a LH oraz FSH oddziałują na resztki pękniętego pęcherzyka Graafa, który dzięki temu przekształca się w ciałko żółte. Ono – samo w sobie – także wydziela hormony, w tym duże ilości progesteronu oraz estrogeny. Mają one za zadanie przygotować macicę do implementacji zarodka. Proces ten wymaga jednak czasu. Szacuje się, że na odpowiednie zagnieżdżenie zarodek potrzebuje około 10-12 dni i co najmniej tyle powinna wynosić prawidłowa długość fazy lutealnej. Jeśli jednak do zapłodnienia komórki jajowej nie doszło, ciałko żółte zanika, co nazywane jest luteolizą. W efekcie, poziom progesteronu spada, czego skutkiem jest wystąpienie kolejnej menstruacji. Oznacza to zatem koniec cyklu miesiączkowego, a jednocześnie początek kolejnego.
Jedno z częściej pojawiających się pytań brzmi: „ile trwa cykl miesiączkowy?„. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Owszem, literatura wskazuje, że prawidłowy cykl miesiączkowy trwa 28 dni. Należy jednak pamiętać, że ten trwający 5 dni dłużej lub krócej, wciąż jest prawidłowy. Jeśli zatem u danej kobiety cykl trwa 23-24 dni, a u innej długość cyklu miesiączkowego wynosi 31-32 dni, u obu pań nie powinien być to powód do obaw.
„Menarche” to nazwa, określająca pierwszą miesiączkę. Wskazuje się, że prawidłowo pojawia się ona u dziewcząt między 9., a 16. rokiem życia. Jeśli nie wystąpi ona w tym czasie, można mówić o pierwotnym braku miesiączki, czyli amenorrhoea primaria, co wymaga wdrożenia odpowiedniego postępowania diagnostycznego [2].
Co ważne, na to, w jakim dokładnie wieku pojawi się u dziewczynki pierwszy okres, wpływa wiele czynników. Jednym z nich jest masa ciała – u dziewcząt z otyłością zwykle miesiączka występuje wcześniej niż u tych z prawidłową wagą. Co więcej, jeśli dziewczynka zmaga się z cukrzycą, a wystąpiła ona u niej przed 10. rokiem życia, menarche opóźnia się średnio o około rok. Podobnie dzieje się w przypadku niewydolności nerek – jeżeli występuje przed dojrzewaniem, można spodziewać się późniejszego pojawienia się pierwszej miesiączki oraz innych cech dojrzewania płciowego [1].
Warto pamiętać, że u młodych dziewcząt, zwłaszcza w czasie pierwszych dwóch lat miesiączkowania, nieregularne cykle są normą i nie muszą wzbudzać obaw.
PMS to skrót od angielskich słów premenstrual syndrome, co oznacza zespół napięcia przedmiesiączkowego. Wiążą się z nim rozmaite objawy somatyczne, a także te związane ze sferą psychiczną. Co ciekawe, niektóre dane wskazują, że symptomy PMS są najsilniejsze u kobiet w wieku 25-35 lat. Pojawiają się w fazie lutealnej, czyli zwykle po 14. dniu cyklu. Trwają aż do momentu wystąpienia miesiączki. U różnych kobiet mogą mieć odmienne nasilenie i obejmować inne objawy. W większości przypadków są one lekko lub średnio nasilone, choć jest grupa kobiet, która odczuwa znaczne pogorszenie nastroju oraz inne nieprzyjemne symptomy na takim poziomie, który często wręcz uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Najcięższą postać PMS określa się jako PMDD (premenstrual dysphoric disorder), co oznacza przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne. Ocenia się, że dotykają one około 2-6 proc. pań w wieku rozrodczym [3].
Do najczęściej wymienianych objawów PMS należą m.in.:
Niestety, wciąż do końca nie poznano przyczyn PMS. Wiadomo jednak, że tego typu zespół wiąże się z cyklicznymi zmianami czynności jajników i wahaniami poziomu stężeń poszczególnych hormonów płciowych. Objawy wynikają przede wszystkim z oddziaływania estradiolu oraz progesteronu na układ nerwowy, a konkretnie: na przekaźniki serotoniny oraz GABA. Warto zwrócić szczególną uwagę na serotoninę, którą potocznie określa się nieraz „hormonem szczęścia” – u kobiet, które doświadczają symptomów PMS, w fazie lutealnej obserwuje się właśnie m.in. obniżony poziom serotoniny we krwi oraz osłabiony jej wychwyt przez płytki krwi [3].
Jeśli chodzi o sposoby łagodzenia PMS, początkowo polecane są metody niefarmakologiczne, które obejmują zmiany stylu życia, jak np. poprawa nawyków żywieniowych, ograniczenie używek, wypijanie dużej ilości płynów czy wprowadzenie odpowiedniej dawki aktywności fizycznej. Jeżeli to nie pomaga lub wręcz przeciwnie – pojawia się diagnoza PMDD, konieczna może być farmakoterapia. Najczęściej rozpoczyna się ją od leków SSRI (selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny) lub SNRI (selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny i noradrenaliny). Są to farmaceutyki, stosowane przede wszystkim w ramach leczenia zaburzeń nastroju.
Jeśli chodzi zaś o inne leki, w celu łagodzenia PMS zastosowanie znajdują także doustne środki antykoncepcyjne, które hamują owulację, a – co się z tym wiąże – także jej nieprzyjemne objawy [5].
Każda kobieta może nieco inaczej odczuwać objawy towarzyszące miesiączce i różnice te są zupełnie normalne. Warto jednak wiedzieć jakich objawów podczas menstruacji nie wolno bagatelizować i należy je jak najszybciej skonsultować z ginekologiem, nawet jeszcze w czasie trwania krwawienia.
Prawidłowa wydzielina menstruacyjna ma postać płynną. Pojawienie się skrzepów – galaretowatych fragmentów, które składają się z krwi, a także z białek i tkanek endometrium – nie jest zatem normą. Jeśli jednak nie jest to regularne, a skrzepy nie są duże, zwykle nie ma powodów do obaw. Na pewno jednak konsultacji wymagają większe skrzepy, zwłaszcza jeśli pojawiają się w trakcie obfitych miesiączek i jeśli jest to powtarzający się u danej kobiety schemat. Mogą one bowiem świadczyć np. o wystąpieniu polipów, mięśniaków macicy czy endometriozie.
W regulacji apetytu, metabolizmu energetycznego oraz zachowań żywieniowych ważną rolę odgrywają hormony płciowe. Przykładowo, estrogen hamuje potrzebę przyjmowania pokarmów, zaś progesteron może działać na apetyt pobudzająco. Zestawiając to zatem z cyklem miesiączkowym: na jego początku, gdy estrogeny osiągają najwyższy poziom, zwykle nie pojawiają się zachcianki oraz zwiększona potrzeba jedzenia, zaś pod koniec – gdy to progesteron stopniowo wzrasta – rośnie także apetyt [6].
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wiele zależy bowiem od celu wizyty. Jeśli jest to kontrola z zaplanowanymi badaniami, jak np. cytologia czy USG dopochwowe, zaleca się przełożyć wizytę na pierwsze dni po miesiączce. Wiąże się to przede wszystkim z wiarygodnością badań – w trakcie okresu wyniki mogą być zafałszowane. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wykonać standardowe badanie ginekologiczne, zwłaszcza ocenę sromu, pochwy i szyjki macicy. Co jednak istotne, w tym momencie cyklu miesiączkowego bywa to nieprzyjemne dla kobiety. Gorsze samopoczucie także może być przyczyną przełożenia wizyty.
Warto jednak pamiętać, że istnieją przypadki, w których wizyta u ginekologa w czasie miesiączki jest wręcz zalecana – jako przykład podać można zakładanie wkładki domacicznej, które powinno mieć miejsce pod koniec krwawienia menstruacyjnego. Co więcej, wizyty nie należy przekładać także w przypadku, gdy dzieje się coś niepokojącego, jak np. bardzo silne bóle podbrzusza czy nagłe, intensywne krwawienie – są to wskazania nie tylko do nieodwoływania konsultacji, lecz wręcz jeszcze pilniejszego spotkania ze specjalistą lub specjalistką.
Informacja:
Artykuły opublikowane na stronie POLMED Zdrowie, nie pełnią funkcji konsultacji medycznej ani nie wyrażają opinii specjalistów i lekarzy. Prezentowane treści stanowią ogólne wskazówki i nie mogą być traktowane jako wyznacznik przy podejmowaniu decyzji dotyczących modyfikacji diety lub terapii, nawyków lub określaniu zmiany dawkowania leków oraz innych substancji leczniczych. Przed podjęciem działań, które mogą wpłynąć na Twoje życie, zdrowie lub samopoczucie, skonsultuj się z lekarzem lub specjalistą.
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne konsekwencje, wynikające z wykorzystania porad i informacji zawartych na stronie, bez wcześniejszej konsultacji z profesjonalistą.
Większość z nas co najmniej raz w życiu doświadczyła lub doświadczy nagłego, przejmującego bólu kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, niejednokrotnie promieniującego do nóg i utrudniającego nam codzienne funkcjonowanie. Brzmi znajomo? Nie każdy wie, że tak właśnie objawia się rwa kulszowa. Czym właściwie jest i skąd się bierze rwa kulszowa? Jak sobie z nią poradzić i czy da się skutecznie, raz na zawsze wyleczyć tą dolegliwość? Jak chronić nasz kręgosłup? Na te i inne pytania dotyczące rwy kulszowej znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule.
Alkohol często towarzyszy dobrej zabawie. Mało kto pamięta jednak, że picie napojów alkoholowych jest dla organizmu ogromnym wyzwaniem, które następnego dnia może skończyć się tzw. kacem alkoholowym.
Ustalanie, czy też raczej obliczanie dni płodnych sprawia, że kobieta może w sposób świadomy planować swoje macierzyństwo. Jak można obliczyć dzień owulacji oraz dni płodne? Istnieje kilka metod, np. kalkulator dni płodnych, test owulacyjny albo codzienne mierzenie temperatury ciała. Tym, co je od siebie odróżnia, jest przede wszystkim dokładność uzyskiwanych informacji.