Szybkie wykrycie nowotworów złośliwych zwiększa zarówno szansę na całkowite wyleczenie, jak i zmniejsza ryzyko poważnych interwencji chirurgicznych. Większość pacjentów zgłasza się do lekarza wtedy, gdy odczuwa niepokojące objawy, ale często na tym etapie bywa już za późno – choroba jest w zaawansowanym stadium wymagającym agresywnego postępowania a rokowania są złe. Czy można zatem zdiagnozować nowotwory, które nie dają objawów?
Wskaźnik umieralności na nowotwory złośliwe w Polsce jest jednym z najwyższych w krajach OECD – 38 państwach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. W 2020 roku wynosił 228 zgonów na 100 tys. mieszkańców. Najczęściej przyczyną śmierci były nowotwory płuc, jelita grubego, piersi, prostaty, szyjki macicy oraz czerniak.
Ciągle zbyt późno wykrywamy zmiany nowotworowe, często na etapie, na którym są już nieuleczalne albo bardzo trudne do wyleczenia. Dlaczego tak się dzieje? Bo część nowotworów nie daje objawów do czasu, gdy stadium zaawansowania choroby jest poważne. Wiele rodzajów raka początkowo nie wywołuje żadnych symptomów albo symptomy te są nieswoiste – trudno je powiązać z nowotworem.
Dlatego jedynym sposobem na wykrycie złośliwych zmian na wczesnym etapie jest profilaktyka oraz reagowanie na tak zwane objawy ostrzegawcze.
Amerykańskie Towarzystwo do Walki z Rakiem (ang. American Cancer Society) przygotowało listę siedmiu symptomów ostrzegawczych, które mogą sugerować występowanie choroby nowotworowej u pacjenta i które jednocześnie wymagają pilnego kontaktu z lekarzem. Może to być zarówno lekarz rodzinny, jak i internista czy od razu onkolog. Do objawów ostrzegawczych należą: zaburzenia w oddawaniu moczu i stolca, w tym obecność świeżej krwi i bolesność, biegunki, zaparcia, zmiany zabarwienia stolca, przewlekłe owrzodzenia skóry, niewłaściwe wydzieliny lub krew z nosa, jamy ustnej, zmian skórnych, dróg rodnych, przewodu pokarmowego albo brodawek sutkowych, guzki lub zmiany patologiczne wyczuwalne w dotyku, objawy dyspeptyczne takie jak częste niestrawności, ból, dyskomfort w nadbrzuszu albo zaburzenia połykania, zauważone zmiany w obrębie znamion, a także przewlekła chrypka (utrzymująca się powyżej 3 tygodni) i kaszel z krwistą wydzieliną – krwioplucie.
Pacjenci powinni się skontaktować z lekarzem również wtedy, gdy nagle zaczynają tracić na wadze mimo braku zmian w diecie, odczuwają przewlekłe zmęczenie, mają długotrwałą gorączkę lub stany podgorączkowe niezwiązane z infekcją, zauważają białe zmiany na błonach śluzowych albo czują niewyjaśniony ból zwłaszcza w okolicy lędźwiowej i w klatce piersiowej.
Jeżeli nawet nie odczuwa się żadnych z wyżej wymienionych objawów, regularnie powinno się wykonywać badania profilaktyczne. Na podstawie ich wyników można nie tylko wykryć nowotwory złośliwe na wczesnym stadium rozwoju, lecz także zdiagnozować zmiany przednowotworowe i właściwie je monitorować. W ramach programów profilaktycznych przeprowadza się m.in. badania cytologiczne, mammografię oraz tomografię płuc. W Polsce prowadzone są obecnie programy profilaktyki nowotworów głowy i szyi, skóry, płuc, wątroby, piersi, a także szyjki macicy.
Wiele zmian można zaobserwować w trakcie prostych badań lekarskich – tak jest w przypadku raka jądra, prostaty, krtani i gardła czy dolnej części odbytnicy.
Trucheck intelli to rewolucyjne badanie pozwalające wykryć ok. 70 rodzajów guzów litych, które odpowiadają za ok. 81% wszystkich przypadków raka i ok. 84% wszystkich zgonów związanych z nowotworami w Europie. Trucheck intelli wykrywa nowotwór podając miejsce pochodzenia guza.
Jest to badanie, które wykrywa nowotwór zanim wystąpią jakiekolwiek objawy. Czyli w bardzo wczesnej fazie, w której nie jest on jeszcze widoczny w diagnostyce obrazowej. Jest to nieinwazyjne badanie krwi, które może być traktowane jako badanie przesiewowe, jednak nie może być traktowany jako zamiennik innych badań przesiewowych, takich jak mammografia czy kolonoskopia.
Jeżeli lekarz uzna, że pacjent powinien zostać zdiagnozowany pod kątem nowotworu złośliwego, wystawi kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego nazywaną zieloną karta DiLO. Kartę tę wprowadzono 1 stycznia 2015 roku razem z pakietem onkologicznym. Można ją uzyskać od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub specjalisty w ramach AOS (Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej). Dzięki karcie DiLO pacjent ma prawo do szybszych wizyt u specjalistów, niezbędnych badań oraz leczenia. Co ważne, kartę otrzymują wyłącznie osoby z podejrzeniem nowotworów.